PRACOWNIA 16.04.2025

Polska prezydencja w Radzie UE przyczyniła się do obniżenia statusu ochronnego wilków w UE. Wilki w Polsce bezpieczne

Wilk-Depositphotos

Przedstawiciele państw członkowskich (Coreper) 16 kwietnia br.  zatwierdzili mandat Rady UE w sprawie obniżenia statusu ochronnego wilków. Wilk nie będzie już objęty restrykcyjnymi zakazami w prawie UE. Sprawowana przez Polskę prezydencja w Radzie UE mogła powstrzymać ten proces do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Sprawiedliwości UE skargi przeciwko wnioskowanym zmianom, złożonej przez organizacje przyrodnicze z wielu krajów UE i o co wnioskowała Państwowa Rada Ochrony Przyrody.  Działania Komisji Europejskiej i Rady UE ws. osłabienia statusu ochronnego wilka są niezgodne z istniejącą wiedzą naukową i naruszają prawo UE. Mimo niekorzystnych zmian na poziomie UE polskie wilki są bezpieczne, bo ściśle chroni je prawo krajowe.

7 marca 2025 r. Komisja Europejska złożyła do Rady UE wniosek w sprawie zmiany dyrektywy siedliskowej UE i przeniesienia wilka z załącznika IV (obejmującego gatunki ściśle chronione) do załącznika V (obejmującego gatunki chronione). Coreper to pierwsze, ale przesądzające w tej sprawie głosowanie. Kolejne odbędzie się w maju w Parlamencie Europejskim. Zaakceptowana zmiana dyrektywy siedliskowej ma dalekosiężne konsekwencje przyrodnicze – w stosunku do wilka przestaną obowiązywać rygorystyczne zakazy umyślnego chwytania, zabijania, niepokojenia oraz pogarszania stanu lub niszczenia terenów rozrodu i odpoczynku tego gatunku. Od lat lobbują za tym środowiska myśliwych, prowadząc w mediach kampanię dezinformacji, której celem jest wzbudzenie strachu i osłabienie społecznego poparcia dla ochrony tych zwierząt.

Zmiana dyrektywy siedliskowej nie będzie miała zastosowania w Polsce. Dzięki temu, że wilk w 1998 r. został wpisany na listę gatunków chronionych podlega on ścisłej ochronie gatunkowej na podstawie prawa krajowego.

Według badań wilk jest w wielu państwach UE nadal zagrożony a jego populacje są nieliczne. Nie akceptujemy działań Komisji Europejskiej, które są populistyczne i nie mają oparcia w faktach. Dlatego wspólnie z innymi organizacjami będziemy bronić wilków w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W przypadku wygranej, status ścisłej ochrony gatunkowej tych zwierząt będzie musiał być przywrócony

– mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

W grudniu 2024 r. europejskie organizacje przyrodnicze złożyły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE na działania Komisji Europejskiej i Rady UE w zakresie osłabienia ochrony wilka. Z kolei w kwietniu zaapelowały do polskiego rządu, sprawującego obecnie Prezydencję w Radzie UE, o odroczenie głosowania do czasu zapadnięcia wyroku. Podobne stanowisko do polskiego rządu przesłała Państwowa Rada Ochrony Przyrody, podkreślając, że wniosek Komisji Europejskiej jest też wątpliwym narzędziem poprawiającym ochronę inwentarza i bezpieczeństwo ludzi. Z danych wynika, że spośród  zarejestrowanych w UE 60 milionów owiec, tylko 0,065% jest rocznie zabijanych w wyniku ataków tych drapieżników.

Niestety polski rząd zlekceważył te głosy, czym przyłożył się do dewastacji europejskiej przyrody, wbrew opinii 73% Polek i Polaków, opowiadających się za ścisłą ochroną dużych drapieżników. Po raz pierwszy w historii osłabiono europejskie prawo środowiskowe i stało się to za polskiej prezydencji

– dodaje Ślusarczyk.

Przyrodnicy przypominają, że wilki są niezbędnym elementem ekosystemu, ale także ich obecność jest korzystna dla gospodarki. Zmniejszając zagęszczenia dzikich ssaków kopytnych odgrywają istotną rolę w łagodzeniu szkód w uprawach leśnych i na polach, a także liczbę kolizji pojazdów z dzikimi zwierzętami, wpływając na bezpieczeństwo użytkowników dróg. Pomagają także hodowcom i rolnikom w walce z rozprzestrzeniają się zakaźnej choroby Afrykańskiego Pomoru Świń oraz strat w plonach rolnych ponieważ żywią się m.in. dzikami. Stają się jednak przedmiotem zmasowanych medialnych ataków pełnych dezinformacji.

Środowisko myśliwych jak chociażby Instytut Analiz Środowiskowych demonizuje wilki, ponieważ dąży do polowań na trofea. Ochrona wilków i innych drapieżników cieszy się dużym społecznym poparciem dlatego przeciwko tym zwierzętom prowadzana jest kampania strachu i dezinformacji. Nie zawsze sensacyjny tytuł niesie za sobą prawdziwe treści takie jak rzekome ataki wilków na ludzi. Do tworzenia kolejnych fake newsów zaprzęga się już nawet sztuczną inteligencję, by tworzyć fałszywe zdjęcia. Niestety włączają się w to także ogólnopolskie, opiniotwórcze media. Apelujemy do dziennikarzy i redakcji, by w swoich przekazach o wilkach kierowały się obiektywizmem i rzetelnością

– komentuje Radosław Ślusarczyk.

Kontakt:
Radosław Ślusarczyk, Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, e-mail: [email protected], tel.: 660 538 329