Komisja Europejska obniża status ochronny wilków w Europie. Organizacje przyrodnicze skarżą tę zmianę do Trybunału Sprawiedliwości UE

7 marca Komisja Europejska ogłosiła rozpoczęcie procedury zmiany Dyrektywy Siedliskowej w zakresie zmniejszenia ochrony wilka. To konsekwencja zmiany w Konwencji Berneńskiej, która weszła w życie dzień wcześniej. O zmniejszenie ochrony wilka wnioskowała Rada UE a Komisja Konwencji Berneńskiej przegłosowała ten wniosek 3 grudnia 2024 r. Organizacje przyrodnicze z wielu krajów, w tym Pracownia na rzecz Wszystkich Istot skarżą do Trybunału Sprawiedliwości UE te zmiany. Decyzja o obniżeniu statusu ochronnego wilka zapadła bowiem na podstawie nierzetelnych danych, przy jednoczesnym zignorowaniu najnowszych badań i raportów naukowych. Jest to wbrew wytycznym samej Konwencji. Swój sprzeciw wobec tej decyzji w liście do Parlamentu Europejskiego wyraziło także ponad 700 naukowców z całego świata.
Wbrew przyrodnikom i raportom naukowym w drugiej połowie zeszłego roku Unia Europejska poparła wniosek o obniżenie statusu ochronnego wilka w ramach Konwencji Berneńskiej. Chodziło o przesunięcie wilka z załącznika II (gatunki wymagające ścisłej ochrony) do załącznika III (gatunki wymagające ochrony za pomocą „odpowiednich środków, w tym kontroli ewentualnej eksploatacji tak by nie zagrażała gatunkowi”). Polski rząd również zagłosował za obniżeniem statusu, mimo że 73% Polek i Polaków opowiada się za ścisłą ochroną dużych drapieżników. Z kolei 3 grudnia 2024 r. Stały Komitet Konwencji Berneńskiej przyjął w głosowaniu wniosek UE. Poprawka weszła w życie 6 marca br.
Podejmując tą pozbawioną podstaw naukowych i populistyczną decyzję, politycy ulegli lobby myśliwsko-rolniczemu. Zgoda na zabijanie wilków doprowadzi do drastycznych szkód – zarówno w przyrodzie jak i gospodarce człowieka
– komentuje Radosław Ślusarczyk ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, które dołączyło do wniosku do Trybunału Sprawiedliwości.
W lutym bieżącego roku pięć europejskich organizacji – Green Impact (Włochy), Earth (Włochy), Nagy Tavak (Węgry), LNDC Animal Protection (Włochy) i One Voice (Strasburg, Francja) – złożyło skargę na decyzję Unii Europejskiej i Stałego Komitetu Konwencji Berneńskiej. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot dołączyła do nich w marcu. Organizacje wskazują na następujące argumenty przeciwko obniżeniu statusu ochronnego wilka:
- Niedocenianie szeregu naukowych raportów o znaczeniu międzynarodowym, które wskazują, że populacja wilków w Europie nie jest wolna od istotnych zagrożeń (np. stanowisko Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody/IUCN wskazuje, że aż 6 z 9 populacji transgranicznych wilków ma status wrażliwy lub prawie zagrożony).
- Rada UE zdecydowała się zaproponować obniżenie statusu wilka w Konwencji Berneńskiej, opierając się na tych samych danych naukowych, które w 2022 r. skłoniły Unię Europejską do głosowania przeciwko podobnej propozycji przedstawionej wówczas przez Szwajcarię.
- Naruszenie zasad Dyrektywy Siedliskowej UE – w szczególności wymogu zapewnienia „korzystnego stanu ochrony populacji danego gatunku w jego naturalnym zasięgu”.
- Zaskarżona decyzja jest również sprzeczna z wytycznymi ustanowionymi w zaleceniu nr 56 (1997) Stałego Komitetu Konwencji Berneńskiej. Zalecenie to stanowi, że zmiany w załącznikach I i II do Konwencji muszą być dokonywane w sposób spójny i w oparciu o najlepszą dostępną wiedzę naukową.
Jeśli postępowanie przed Trybunałem Sprawiedliwości UE doprowadzi do unieważnienia decyzji Rady UE z 2024 r. w sprawie obniżenia statusu ochronnego wilka, to równocześnie wniosek UE do Konwencji Berneńskiej zostanie pozbawiony znaczenia prawnego.
Obniżeniu statusu ochronnego wilka sprzeciwiają się także naukowcy. Deklarację w tej sprawie podpisało już ponad 700 naukowców z całego świata. Najnowsze badania dowodzą, że co najmniej połowa europejskich populacji wilków wykazuje niewystarczającą różnorodność genetyczną.
Wilki pełnią także kluczową rolę ekosystemową. Ograniczając rozwój populacji dużych roślinożerców i modyfikując ich zachowania, przyczyniają się do ochrony różnorodność biologiczną w lasach, zapobiegając niszczeniu gatunków roślin wrażliwych na zgryzanie i wydeptywanie. Ułatwiają naturalną sukcesję i rozwój wielu gatunków drzew, przyczyniają się do wzrostu różnorodności owadów, małych ssaków oraz ptaków zależnych od roślin runa i od obecności drzew wrażliwych na zgryzanie.
Wilki ponadto skutecznie polują na dziki, a odnajdując martwe i osłabione osobniki chore na Afrykański Pomór Świń (ASF) i gruźlicę przyczyniają się do eliminacji źródeł zakażenia tymi chorobami w lasach i na polach.
Potrzebujemy bardziej świadomego zarządzania wilkami w Europie, a nie ich zabijania. Szczególnie, że po zmianie statusu wilka w Konwencji Berneńskiej, za podszeptami myśliwych, Komisja Europejska dąży do analogicznych zmian w Dyrektywie Siedliskowej. Nauka mówi jasno: odstrzały są przeciwskuteczne, prowadzą do osłabienia wilczych rodzin i zwiększenia a nie zmniejszenia ilości ataków na zwierzęta hodowlane. Mamy szereg skutecznych sposobów na harmonijną koegzystencję z wilkami. To te rozwiązania powinna promować Unia, a nie marnować trud odbudowy europejskiej populacji tego cennego gatunku, jakim niewątpliwie są wilki
– komentuje Radosław Ślusarczyk.