Czy polska prezydencja zakończy się skandalem? NGO apelują do rządu Tuska ws. ochrony wilka

Aż 58 inicjatyw i organizacji zajmujących się ochroną przyrody apeluje do Premiera Donalda Tuska o wstrzymanie na forum Rady UE procedowania wniosku Komisji Europejskiej, dotyczącego osłabienia statusu ochronnego wilka w Dyrektywie Siedliskowej. Organizacje podkreślają, że Polska sprawując Prezydencję w Radzie UE powinna poczekać na wynik postępowań sprawdzających, czy podejmowane przez Komisję Europejską (KE) działania w tej sprawie są legalne. Przed Europejskim Rzecznikiem Praw Obywatelskich (ERPO) oraz przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) toczą się bowiem postępowania w sprawie złamania prawa UE. Skala zarzutów jest poważna i obejmuje także nadużycie władzy. O wstrzymanie prac Rady UE nad wnioskiem ws. wilka apelowała wcześniej także Państwowa Rada Ochrony Przyrody.
Przypomnijmy, że 7 marca 2025 r. KE złożyła do Rady UE wniosek w sprawie zmiany dyrektywy siedliskowej UE i przeniesienia wilka z załącznika IV (obejmującego gatunki ściśle chronione) do załącznika V (obejmującego gatunki chronione). Ta z pozoru niewielka zmiana ma jednak dalekosiężne konsekwencje przyrodnicze – w stosunku do wilka przestałyby obowiązywać rygorystyczne zakazy umyślnego chwytania, zabijania, niepokojenia oraz pogarszania stanu lub niszczenia terenów rozrodu i odpoczynku tego gatunku. To kolejny, po kontrowersyjnej zmianie Konwencji Berneńskiej, krok w kierunku umożliwienia polowań na te zwierzęta.
Organizacje podkreślają, że próba zmniejszenia ochrony wilka to sprawa bez precedensu – po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej, prawo ochrony przyrody ma zostać osłabione bez żadnej podstawy merytorycznej i stać się to ma podczas polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Z danych będących w posiadaniu także Komisji Europejskiej wynika, że populacje wilków są nadal zagrożone a połowa europejskich subpopulacji w dalszym ciągu jest nieliczna. Przywrócenie polowań stanowiłoby przekreślenie dekad solidarnej pracy państw członkowskich nad ochroną i odbudową populacji tych drapieżników.
Poddanie pod głosowanie wniosku KE, pomimo wiedzy o wątpliwościach prawnych i toczących się postępowaniach przed TSUE i ERPO, postawiłoby Polskę w złym świetle. W praktyce bowiem rząd koalicji 15 października stałby się odpowiedzialny za otwarcie drogi do zabijania wilków w Polsce i pozostałych krajach państw UE
– czytamy w apelu.
Organizacje zwracają także uwagę na całkowicie chybioną argumentację wniosku Komisji Europejskiej. Wilki nie są istotnym problemem gospodarczym i nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi. Dane, na które powołuje się Państwowa Rada Ochrony Przyrody, wskazują, że spośród zarejestrowanych w UE 60 milionów owiec, tylko 0,065% jest rocznie zabijanych w wyniku ataków tych drapieżników. Także przypadki agresji wilków w stosunku do człowieka są ekstremalnie rzadkie i wynikają z nieodpowiedzialnych zachowań ludzi, np. celowego dokarmiania i oswajania tych zwierząt. Komisja przemilcza także to, że już obecnie przepisy umożliwiają wydawanie zgód na zabijanie wilków, jeżeli jest to konieczne do zapobiegania poważnym szkodom wśród zwierząt gospodarskich lub ewentualnym zagrożeniom dla bezpieczeństwa ludzi. Najlepsza dostępna wiedza wskazuje więc, że nie ma żadnych przesłanek do zmiany dyrektywy siedliskowej.
Organizacje przypominają w apelu, że już wcześniej Rada UE co najmniej kilkakrotnie wstrzymywała procedowanie wniosków w sprawach wątpliwych prawnie i budzących kontrowersje społeczne, czekając na rozstrzygnięcie TSUE. Podkreślają że Polska przewodząc Radzie Europy ma nie tylko możliwość ale i obowiązek czasowego wstrzymania procedowania wniosku Komisji Europejskiej ws. wilka.
W czasach kryzysu klimatycznego i spadku bioróżnorodności nie potrzebujemy populizmu tylko mądrego i odpowiedzialnego podejścia do ochrony przyrody. Oczekujemy wstrzymania głosowania nad przyszłością wilka do czasu rozstrzygnięcia sprawy toczącej się przed TSUE. W przeciwnym razie rząd koalicji 15 października przejdzie do historii jako ten, który otworzył drogę do polowań na te zwierzęta
– mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, organizacji inicjującej apel.
Kontakt:
Radosław Ślusarczyk, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, tel. 660 538 329; e-mail: suchy@pracownia.org.pl