Sześć wilków do odstrzału
Ministerstwo Środowiska zgodziło się na zabicie sześciu wilków w Nadleśnictwach Bircza, Brzegi Dolne i Baligród. Odstrzał ma być wykonany do końca lutego 2007 r.
Hodowcy owiec dopięli swego – minister wydal zgodę po otrzymaniu wniosku Lidii Gajewskiej, szefowej Koła Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku. Jeszcze w grudniu 2006 roku napisała do resortu środowiska prośbę o odstrzelenie 12 wilków. Po konsultacjach z Państwową Radą Ochrony Przyrody zgodzono się na eliminację 6 wilków wyrządzających poważne szkody wśród zwierząt domowych.
Termin odstrzału nie zadowala jednak rolników i myśliwych. Według nakazów głównego konserwatora przyrody Andrzeja Szwedy-Lewandowskiego (to on podpisał zgodę na eliminację wilków), odstrzał może być wykonany poza zwartymi kompleksami leśnymi, w odległości nie mniejszej niż 100 metrów od najbliższych zabudowań i 500 metrów od miejsca przebywania osób postronnych. Strzelać do wilków nie można też w soboty i niedziele.
Ci, którym jednak uda się ustrzelić wilka, będą mogli zachować dla siebie trofeum. Z każdej zabitej sztuki zostanie pobrany materiał do badań pod kątem ewentualnych chorób.
Resort środowiska ma otrzymać pełny raport dotyczący odstrzału drapieżników do 31 marca.
Na Podkarpaciu wilki zagryzły w zeszłym roku 562 owce, 13 kóz, 8 krów (głównie cielęta) i 5 koni. Osobną statystykę tworzą psy, nie uznawane jako zwierzęta domowe. Według nieoficjalnych danych zginęło ich ponad 100.
Czytaj więcej:
- Do wilków można strzelać, ale tylko w dni robocze (Nowiny, 15.02.2007)