PRACOWNIA Informacja prasowa 06.06.2023

Cenne i rzadkie ptaki zamieszkujące Tatrzański Park Narodowy zagrożone przez plany budowy stacji narciarskiej na Nosalu

dzieciol-bialogrzbiety

Pod koniec maja br. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot przekazała Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie oraz Burmistrzowi Zakopanego opinię naukową, która dokumentuje znaczący negatywny wpływ planowanej stacji narciarskiej na Nosalu na obszar Natura 2000 Tatry. Jej autor – uznany ornitolog i ekspert w zakresie ocen oddziaływania przedsięwzięć na środowisko – dr hab. Przemysław Chylarecki punktuje braki i błędy dokumentacji środowiskowej inwestora i wskazuje, że inwestycja ta będzie znacząco oddziaływać na stan ochrony szeregu cennych i rzadkich ptaków występujących na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. To już druga druzgocąca opinia naukowa na temat wpływu tego przedsięwzięcia na przyrodę Tatr. Wcześniej swoje krytyczne stanowisko przedstawili naukowcy zajmujący się ochroną niedźwiedzi.

Dr Chylarecki wskazuje m.in., że „planowany wyrąb 1,5 ha lasu obniży efektywność żerowania jednej z pięciu par dzięcioła białogrzbietego występujących w Tatrzańskim Parku Narodowym i stanowi znaczące zagrożenie dla utrzymania właściwego stanu ochrony tego gatunku w ostoi „Tatry”. Naukowiec wyjaśnia, że jest to „gatunek bardzo wymagający, ale i jednocześnie bardzo wrażliwy na utratę płatów dogodnych żerowisk w granicach swojego obszaru użytkowanego”, a „pomniejszenie zasobności istniejącego terytorium dzięciołów będzie stwarzać ryzyko jego porzucenia lub zmniejszenia produktywności gniazdującej tam pary”. Jest to tym bardziej istotne, że stan ochrony lokalnej populacji jest aktualnie oceniany jako niezadowalający.

Inwestycja zagrozi także jednej z trzech par sokołów wędrownych, zamieszkującej teren Nosala. Dla tego gatunku druga dekada marca jest okresem najbardziej wrażliwym – jest to czas składania jaj. Stacja narciarska będzie w tym czasie intensywnie użytkowana, możliwe są także imprezy masowe. Chylarecki nie ma wątpliwości, że „obecność większej liczby ludzi w okresie lęgowym będzie przez ptaki postrzegana jako wzrost zagrożenia, co może spowodować niższą udatność lęgu lub porzucenie stanowiska”.

Radykalny wzrost liczby ludzi obecnych na Nosalu spowoduje także zmniejszenie intensywności użytkowania terenu przez ptaki wrażliwe na niepokojenie takie jak włochatka i jarząbek. Dla tych gatunków realizacja inwestycji będzie stanowić czynnik efektywnej utraty siedlisk w granicach obszaru Natura 2000. Dodatkowo zmniejszy się prawdopodobieństwo wykorzystywania lub zasiedlenia terenu przez orła przedniego czy puchacza, które są obserwowane w Tatrzańskim Parku Narodowym.

Ekspert wskazuje także, że oddziaływania wynikające z masowego uprawiania sportów górskich na Nosalu będą się kumulować z analogicznymi oddziaływaniami wynikającymi z planowanej modernizacji infrastruktury narciarskiej w odległej o 3,5 km Dolinie Goryczkowej. Łącznie realizacja obu przedsięwzięć będzie oznaczać wprowadzenie w okresie zimowym dodatkowych setek lub tysięcy ludzi dziennie w niewielki rejon Tatr o wysokich walorach przyrodniczych.

Ekspert stoi na stanowisku, że planowana budowa stacji narciarskiej na Nosalu będzie ponad wszelką wątpliwość znacząco negatywnie oddziaływać na szereg cennych i rzadkich gatunków ptaków stanowiących przedmiot ochrony obszaru Natura 2000 Tatry.

Z uwagi na powyższe brak jest podstaw prawnych i merytorycznych do wydania zezwolenia na realizację inwestycji we wnioskowanym kształcie. Uzgodnienie realizacji tego przedsięwzięcia i wydanie decyzji środowiskowej pomimo rażących braków i błędów raportu środowiskowego oraz wystąpienia pewnego znaczącego negatywnego oddziaływania przedsięwzięcia na integralność obszaru Natura 2000 stanowić będzie oczywiste naruszenie art. 6 ust. 3 dyrektywy siedliskowej

komentuje dr hab. Przemysław Chylarecki

Przypomnijmy, że budowa stacji Narciarskiej na Nosalu jest sprawą precedensową. Pomysłodawcą i inwestorem tego szkodliwego przyrodniczo przedsięwzięcia jest bowiem nie prywatny inwestor, ale dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, a więc szef instytucji powołanej do ochrony przyrodniczego dziedzictwa Tatr. Wbrew początkowym twierdzeniom dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego, że stacja narciarska będzie wykorzystywana jedynie na potrzeby szkoleń i kadry narodowej, okazało się, iż będzie ona głównie ośrodkiem wykorzystywanym komercyjnie, otwartym każdego roku od 10 listopada do końca marca lub kwietnia, co niewątpliwie będzie bardzo negatywnie wpływało na unikalną przyrodę Tatr. Na przedsięwzięcie w takim kształcie nie uzyskano zgody Rady Naukowej Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jakby tego było mało na terenie Nosala w granicy Tatrzańskiego Parku Narodowego planowane są również duże imprezy masowe, w tym Puchar Świata, Puchar Europy, Uniwersjady, Międzynarodowe Zawody FIS czy Mistrzostwa Polski.

Przyroda Tatrzańskiego Parku Narodowego już teraz jest poddana ogromnej presji ze strony turystyki. Te maleńkie góry w 2022 r. odwiedziła rekordowa ilość turystów – 4,7 mln osób. Budowa stacji narciarskiej na Nosalu, to kolejna inwestycja narciarska po rozbudowie infrastruktury w Dolinie Goryczkowej, na którą zgodził się dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego

mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot

Ślusarczyk podkreśla, że celem statutowym parków narodowych jest ochrona dziedzictwa przyrodniczego a nie realizacja szkodliwych środowiskowo przedsięwzięć. W sprawie Nosala nie ma żadnych wątpliwości, że pod płaszczykiem tradycji i sportu zdewastowana zostanie cenna przyroda i krajobraz Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Parki narodowe to nie miejsca na organizację imprez masowych czy wycinkę lasów pod komercyjne przedsięwzięcia. Tatry to unikalny ekosystem. Wszyscy powinniśmy chronić go za wszelką cenę

podsumowuje Radosław Ślusarczyk

Kontakt:
Radosław Ślusarczyk, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
tel. 660 538 329, e-mail: [email protected]