Zamiast ochrony przyrody – polityka i szkodliwe inwestycje. Komentarz do projektu ustawy o parkach narodowych
Zamiast wzmocnienia ochrony przyrody i umożliwienia tworzenia nowych parków narodowych, ustawa o polskich parkach narodowych czyni z nich ostatecznie łup dla politycznych interesów. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Greenpeace i Greenmind apelują o odrzucenie szkodliwego projektu ustawy i pilne stworzenie nowych przepisów, które rzeczywiście będą służyć ochronie przyrody w parkach narodowych.
Pełna treść uwag do projektu ustawy o parkach narodowych
Po ponad dwóch latach od zapowiedzi, Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło projekt ustawy o parkach narodowych. Niestety nie znalazły się w nim oczekiwane przez społeczeństwo przepisy odblokowujące możliwość tworzenia nowych i poszerzania istniejących parków narodowych. Zamiast tego twórcy projektu umieścili w nim szereg rozwiązań, które dla przyrody będą zdecydowanie szkodliwe, ułatwią upolitycznienie parków narodowych i uzależnienie ich od widzimisię rządzących.
Wśród największych problemów organizacje wymieniają:
- dalszą stagnację w tworzeniu nowych i poszerzeniu istniejących parków narodowych poprzez pozostawienie prawa weta samorządów i braku gwarancji finansowego wsparcia parkowych gmin i lokalnych społeczności,
- upolitycznienie ochrony przyrody poprzez likwidację konkursów na dyrektorów parków narodowych i umożliwienie powoływania bez konkursów, zgodnie z wolą ministra środowiska,
- umożliwienie odwoływania bez podania przyczyn członków rad naukowych przy parkach narodowych,
- ułatwienie zmniejszania istniejących parków narodowych (do tej pory możliwe to było jedynie w wyniku utraty jednocześnie wartości przyrodniczych i kulturowych danego obszaru parku, obecnie będzie to możliwe, gdy zaistnieje tylko jeden z powyższych warunków),
- wyrzucenie do kosza przygotowywanych przez wiele lat i kosztem milionów złotych planów ochrony parków narodowych,
- umożliwienie tworzenia na terenie parków narodowych inwestycji celu publicznego (co w praktyce oznacza wszystko, co wymyślą sobie rządzący - od zbiorników wodnych po kopalnie),
- stanowczo zbyt małe dofinansowanie parków narodowych z budżetu Lasów Państwowych, równe mniej więcej temu, co LP przeznaczały na parki do tej pory,
- centralizację, która w obecnych warunkach będzie oznaczać umniejszenie pozycji dyrektorów parków, ich dalsze uzależnienie od decyzji politycznych oraz przeznaczenie istotnej części budżetu parków na funkcjonowanie zbiurokratyzowanej jednostki centralnej Polskich Parków Narodowych.
Sylwia Szczutkowska z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot mówi: Ta ustawa pogrąży polskie parki narodowe i musi zostać odrzucona. Już obecny przykład nielegalnego usunięcia Łyśca z granic Świętokrzyskiego Parku Narodowego na rzecz zakonu oblatów pokazuje, że parki narodowe nie są wolne od presji politycznej, a ochrona przyrody podporządkowana jest interesom grup powiązanych z politykami. Po zmianie prawa będzie to codzienność parków narodowych w Polsce, kosztem dziedzictwa przyrodniczego kraju i rangi tej formy ochrony przyrody.
Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska mówi: Trwa kryzys klimatyczny i ekologiczny, konieczne są pilne i zdecydowane działania, które umożliwią ratowanie resztek dzikiej przyrody. Ten projekt sprawia, że Puszcza Karpacka, duża część Puszczy Białowieskiej i inne cenne przyrodniczo tereny, które nie doczekały się ochrony, będą dalej degradowane. Co więcej, projekt oznacza również kolejne problemy dla istniejących parków. Statek, którym jest polska przyroda, tonie, a minister Małgorzata Golińska, odpowiedzialna za projekt tej ustawy, zamiast stabilności i wzmocnienia, przynosi parkom zamieszanie i dalsze upolitycznienie.
Jacek Engel z Fundacji Greenmind mówi: Premier Morawiecki prezentując Polski Ład mówił, że w Polsce wreszcie zaczną powstawać nowe parki narodowe. Dzisiaj widzimy, że w również obszarze ochrony przyrody Polski Ład okazał się szkodliwym bublem. Ustawa tworzy przestrzeń dla kolejnych synekur, a 23 dyrektorów parków narodowych pozbawia kompetencji i sprowadza do roli „gajowych”, którzy będą raportować swojemu szefowi w Czerwińsku nad Wisłą. Parki narodowe potrzebują instytucjonalnego i finansowego wzmocnienia należnego najwyższej formie ochrony przyrody i dlatego projekt tej ustawy powinien wylądować w koszu.
Organizacje przypominają, że wbrew potrzebom i oczekiwaniom społecznym od ponad 20 lat nie powstał w Polsce żaden nowy park narodowy, a te istniejące obejmują zaledwie 1% powierzchni kraju. Tymczasem istotne zwiększenie obszarów chronionych (do 30% powierzchni), w tym 10 % obszarów chronionych ściśle, przewiduje Strategia Bioróżnorodności do 2030 r. W 2018 roku badania opinii publicznej wskazywały, że 84% społeczeństwa opowiada się za poszerzeniem Białowieskiego Parku Narodowego na obszar całej Puszczy. W ramach społecznej inicjatywy ustawodawczej "Oddajcie parki Narodowi" w 2010 r. zebrano ponad ćwierć miliona podpisów wspierających zniesienie prawa weta gmin na rzecz opiniowania i konsultowania dotyczących ich decyzji. Projekt przedstawiony przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska oznacza dalszą stagnację w tworzeniu nowych i poszerzeniu istniejących parków narodowych w Polsce, dlatego powinien być odrzucony.
Kontakt:
Sylwia Szczutkowska, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, tel. 512 281 664, [email protected]