PRACOWNIA 11.02.2022

58 organizacji pozarządowych żąda zmiany unijnych przepisów dotyczących inwestycji w bioenergię i leśnictwo pod groźbą złożenia skargi do TSUE

na-strone.png

4 lutego 2022 r. koalicja prośrodowiskowych organizacji z całej UE, w tym z Polski (Pracownia na rzecz Wszystkich Istot) złożyła do Komisji Europejskiej wniosek o rewizję pierwszego aktu delegowanego Taksonomii UE. Kryteria pozwalające uznać inwestycje w gospodarkę leśną i bioenergetykę za zrównoważone i korzystne dla klimatu są nienaukowe i naruszają rozporządzenie w sprawie taksonomii uchwalone przez Parlament Europejski w 2020 r. Jeśli Komisja nie zmieni zasad dotyczących inwestycji w bioenergię i leśnictwo, czeka ją proces przed TSUE.

Komisja Europejska ignorując wiedzę naukową dokonała greenwashingu brudnej i wysokoemisyjnej energii oraz naraziła lasy na zniszczenie. Obecnie Komisja pozwala traktować inwestycje w wycinki i palenie drzew za zrównoważone i przyczyniające się do ochrony klimatu i przyrody. Kryteria przyjęte dla bioenergii i leśnictwa są niezgodne z prawem i wiedzą naukową. Jeśli Komisja nie zdecyduje się na ich zmianę dowiedziemy tego przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej – mówi  Augustyn Mikos ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, polskiej organizacji podważającej akt delegowany Komisji Europejskiej.   

Złożony przez organizacje pozarządowe wniosek o przegląd kryteriów dotyczących gospodarki leśnej i bioenergetyki inicjuje wiążący prawnie proces, pozwalający zakwestionować te kryteria. Jeżeli Komisja odmówi podjęcia wnioskowanego przeglądu, skarga zostanie skierowana do TSUE, jako jeden z pierwszych pozwów wytoczonych przez organizacje pozarządowe na mocy niedawno zmienionego rozporządzenia z Aarhus

Wniosek został złożony wspólnie przez organizacje z 7 państw członkowskich Unii Europejskiej: Polski (Pracownia na rzecz Wszystkich Istot), Estonii (Save Estonia’s Forests), Niemiec (ROBIN WOOD), Holandii (Clean Air Committee), Portugalii (ZERO), Rumunii (2Celsius) i Szwecji (Protect the Forest) przy wsparciu prawnym i naukowym organizacji z Wielkiej Brytanii (Lifescape Project) i Stanów Zjednoczonych (Partnership for Policy Integrity). Kolejnych 50 organizacji pozarządowych podpisało list otwarty do Komisji Europejskiej, w którym wyraziły poparcie dla konieczności zmiany kryteriów podważanego aktu delegowanego.

Taksonomia to potoczna nazwa unijnego prawa, którego celem jest ochrona środowiska poprzez ustalenie standardów uznawania poszczególnych działalności gospodarczych jako zrównoważonych i przyjaznych środowisku. Przepisy mają wpływ na decyzje dotyczące inwestowania pieniędzy ze środków publicznych i prywatnych. Ogólne ramy dla tworzonych przepisów zostały przyjęte w rozporządzeniu Parlamentu Europarlementu z 18 czerwca 2020. System wdrażany jest za pomocą aktów delegowanych. Pierwszy z nich,  wprowadzający między innymi kryteria kwalifikacji leśnictwa i bioenergii jako działalności przyczyniającej się do ograniczenia zmian klimatu został przyjęty w grudniu 2021 r. - to rewizji tych przepisów domagają się organizacje pozarządowe. 

Zaproponowane w akcie delegowanym kryteria Taksonomii, aby uznać gospodarkę leśną za „zrównoważoną” i przyczyniającą się do łagodzenia zmian klimatu, wymagają jedynie marginalnych redukcji emisji dwutlenku węgla w porównaniu do scenariusza buisiness as usual,. W przypadku energii z biomasy kryteria Taksonomii są niemal identyczne z kontrowersyjnymi kryteriami zrównoważonego rozwoju zawartymi w rewidowanej właśnie Dyrektywie w sprawie promowania stosowania  energii ze źródeł odnawialnych (RED II) z 2018 r. – to te same kryteria, które  Komisja uznała za niewystarczające by zapewnić ochronę lasów, proponując ich zmianę w lipcu 2021 r.

Komisja Europejska odrzuciła dowody naukowe na korzyść narzędzi finansowych, które będą wspierać trucicieli kosztem planety. To po prostu niczym nieuzasadnione „kopiuj, wklej” zdyskredytowanych kryteriów – przeniesienie kryteriów dotyczących biomasy z REDII do Taksonomii komentuje dr Mary Booth z Partnership for Policy Integrity.

W skardze poruszono kwestie merytoryczne i proceduralne aktu delegowanego, w tym:

  • Brak oparcia w nauce: Artykuł 19 rozporządzenia w sprawie taksonomii wymaga, aby kryteria były oparte w nauce. Akt delegowany Komisji nie tylko pomija te kryteria, ale jest sprzeczny z zaleceniami własnych grup doradczych i eksperckich Komisji, takich jak Wspólne Centrum Badawcze.
  • Brak działań mitygacyjnych, czyli łagodzących zmiany klimatyczne: Działania państw na mocy art. 10 kwalifikują się jako „znaczący wkład w łagodzenie zmian klimatycznych”, jeżeli pomagają ustabilizować poziom gazów cieplarnianych poprzez redukcję emisji lub poprzez zwiększenie pochłaniania gazów cieplarnianych z atmosfery. Ani kryteria dotyczące gospodarki leśnej, ani te dotyczące bioenergii nie wymagają, aby projekty faktycznie spełniały te standardy.
  • Brak zabezpieczeń przed wyrządzeniem poważnej szkody: Rozporządzenie w sprawie taksonomii wymaga kryteriów określających, w jaki sposób działania gospodarcze mogą uniknąć wyrządzenia poważnych szkód, zgodnie z definicją w art. 17 rozporządzenia. W skardze wskazano, że akt delegowany wielokrotnie narusza ten zapis, m.in. nie zapewniając ochrony ostatnich pozostałości lasów pierwotnych Europy oraz nie ograniczając emisji zanieczyszczeń do powietrza.

Poruszone w skardze problemy dotyczą również Polski. Zgodnie z raportem Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot „Lasy do Spalenia – prawdziwa cena bioenergii” ilość biomasy drzewnej zużywanej w polskim sektorze energetyki wzrosła w ciągu 15 lat 140 razy, w 2020 r. elektrownie i ciepłownie spaliły jej ok. 5 mln m3. Krajowy plan na rzecz energii i klimatu przewiduje dalszy wzrost zużycia biomasy drzewnej, która ma stać się największym OZE w sektorze ciepłownictwa. Polski rząd przyznaje się do tego, że nie wie skąd dokładnie pochodzi spalana biomasa. Nie ma także planów na to skąd pochodzić będzie dodatkowe drewno, które miałoby zastępować węgiel w ciepłowniach. Tymczasem palenie biomasy drzewnej w celu produkcji energii, jeśli nie są to odpady poprodukcyjne lub pokonsumpcyjne, prowadzi do większej emisji dwutlenku węgla do atmosfery niż spalanie paliw kopalnych dodatkowo przyczyniając się do degradacji ekosystemów leśnych i pogorszenia jakości powietrza. 

Jeśli chodzi o gospodarkę leśną, zgodnie z danymi Europejskiej Agencji Środowiska, jest ona głównym zagrożeniem dla chronionych leśnych siedlisk Natura 2000 w Polsce, których stan ochrony jest w większości niewłaściwy a dodatkowo się pogarsza. Co więcej, jak pokazał raport Pracowni na rzecz Wszystkich Istot „Lasy poza kontrolą”, powszechną praktyką w Polsce jest prowadzenie gospodarki leśnej w obszarach Natura 2000 na podstawie dokumentów nie poddawanych ocenom oddziaływania na środowisko a także na podstawie planów urządzenia lasu, które zostały negatywnie zaopiniowane przez organy ochrony środowiska, ze względu na ich wpływ na obszary Natura 2000. Wnioski z raportu Pracowni stały się jednym z argumentów dla podważenia aktu delegowanego Taksonomii.

Stawka jest wysoka. Uniknięcie katastrofy klimatycznej będzie wymagało zarówno gwałtownego zmniejszenia emisji, jak i zwiększenia pochłaniania CO2 z atmosfery, przy czym największą rolę w pochłanianiu będą odgrywać lasy. Spalanie biomasy zwiększa emisje w porównaniu ze spalaniem paliw kopalnych, a wycinanie lasów na całym świecie degraduje ekosystemy leśne i rezerwuary węgla, przyczyniając się zarówno do kryzysu klimatycznego, jak i utraty bioróżnorodności. Jeśli kryteria dotyczące leśnictwa i bioenergii w Taksonomii nie zostaną radykalnie zreformowane, tak aby uwzględnić rzeczywistą ochronę lasów i klimatu, przyjęte przepisy przyspieszą „pseudoezielone” inwestycje w działania odpowiedzialne za degradację lasów i emisję CO2 komentuje Augustyn Mikos z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Kontakt:
Augustyn Mikos, Koordynator kampanii leśnych, Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot; tel.: +48 534 043 340; e-mail: [email protected]

 

Muszą zostać w Ziemi

Miejsce drzew jest w lasach, nie w piecu elektrowni