Lasy poza kontrolą – niepokojące wnioski raportu o nieprawidłowościach w zarządzaniu lasami publicznymi w Polsce
Gospodarka leśna w Polsce prowadzona jest niezgodnie z prawem Unii Europejskiej i wymogami ochrony przyrody oraz bez faktycznego udziału społeczeństwa. Do już i tak długiej listy nieprawidłowości należy dopisać teraz szokujące wnioski z opublikowanego właśnie przez Pracownię na rzecz Wszystkich Istot raportu dotyczącego zarządzania lasami publicznymi w Polsce. Raport dokumentuje kolejne systemowe problemy prowadzenia masowych wycinek w lasach publicznych bez zatwierdzonych Planów Urządzenia Lasów (PUL) a także zatwierdzanie PULi pomimo negatywnej opinii organów ochrony środowiska co do wpływu wycinek na przyrodę. Raport podkreśla pilną konieczność zmiany Ustawy o lasach, tak aby gwarantowała ona nadzór społeczny i instytucjonalny oraz przestrzeganie prawa i wymogów ochrony przyrody podczas prowadzenia gospodarki leśnej.
Kluczowe ustalenia raportu:
- W ciągu 14 miesięcy Lasy Państwowe pozyskały w lasach publicznych bez zatwierdzonych PULi co najmniej 2 mln m3 drewna.
- Na dzień 17.03.21 powierzchnia lasów zarządzanych bez PUL zajmowała ponad 10% lasów publicznych (780 000 ha), w tym 290 000 ha w obszarach Natura 2000. W zarządzie nadleśnictw, które nie posiadały zatwierdzonych PULi znajdowało się łącznie ponad 110 000 ha siedlisk Natura 2000.
- W Nadleśnictwie Suchedniów, jednym z 46 analizowanych nadleśnictw, pozyskano ponad 42 tys m3 drewna zanim projekt PUL trafił do konsultacji społecznych oraz 100 000 m3 drewna zanim Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała opinię na temat wpływu „planowanych” wycinek na środowisko. Zanim PUL został zatwierdzony przez ministra środowiska, wycięto 115 tys m3 drzew w tym ponadstuletnich jodeł i modrzewi, z których część trafiła na aukcję cennego drewna.
- W Nadleśnictwie Borki w Puszczy Boreckiej wycięto w sumie 127 tys. m3 drzew bez zatwierdzonego PUL i pomimo negatywnej opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) o wpływie wycinek na siedliska i gatunki Natura 2000. Wycinki prowadzono we fragmentach lasu, które w opinii RDOŚ powinny były być wyłączone z gospodarki leśnej.
- Niepokojący jest także trend eksploatacji lasów w Polsce. W ciągu ostatnich 30 lat pozyskanie drewna realizowane przez Lasy Państwowe wzrosło ponad dwukrotnie – od 20 mln m3 w 1990 r. do 49 mln m3 (grubizny brutto) w 2019 r. i przewiduje się kontynuację tego trendu, jeśli nie zmieni się model gospodarki leśnej w Polsce.
- W efekcie stan 48% siedlisk leśnych Natura 2000 w Polsce jest niewłaściwy, a 28% pogarsza się.
- Nasilają się konflikty społeczne związane z nieprawidłowościami gospodarki leśnej w Polsce. 75% społeczeństwa chce zmniejszenia powierzchni lasów, w których wycina się drzewa, ale polskie prawo nie umożliwia faktycznego udziału społeczeństwa w podejmowaniu decyzji dotyczących gospodarki leśnej oraz nie zapewnia prawa do zaskarżania Planów Urządzenia Lasu w sądzie.
W całej Polsce trwa masowa wycinka lasów, a społeczeństwo było i pozostaje bezsilne. Ludzie są tym coraz bardziej oburzeni, bo rozumieją, że las jest niezbędny i postrzegają go jako wspólne dobro należące do wszystkich. Dlatego coraz głośniej domagają się zupełnie innego modelu gospodarki leśnej, modelu który jest bliższy przyrodzie i ludziom. Tylko głęboka reforma zarządzania lasami publicznymi może odwrócić trend utraty bioróżnorodności i włączyć społeczeństwo w proces zarządzania lasami. Aby tego dokonać należy zreformować prawo w Polsce dlatego Raport, oprócz diagnozy problemów, przedstawia społeczne postulaty dotyczące nowelizacji Ustawy o lasach – komentuje Augustyn Mikos z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, która opracowała Raport.
Przypomnijmy, że nieprawidłowości ujawnione w raporcie powiększają i tak już długą listę problemów strukturalnych leśnictwa w Polsce. Potwierdzeniem tego są dwie sprawy o naruszenie prawa europejskiego, które prowadzi przeciwko Polsce Komisja Europejska. Pierwsza dotyczy niewystarczającej ochrony obszarów Natura 2000, w tym także terenów leśnych. Druga dotyczy wyłączenia gospodarki leśnej z obowiązków ochrony ścisłej gatunków ważnych dla UE oraz braku możliwości zaskarżania przez społeczeństwo Planów Urządzenia Lasu do sądów. Po bezskutecznym wezwaniu Polski do poprawy prawa w grudniu 2020 Komisja Europejska zdecydowała o skierowaniu przeciwko Polsce skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Na naszych oczach wycinane są ostatnie już fragmenty najcenniejszych, starych lasów. Drzewa, które przetrwały obie wojny światowe i komunizm w Polsce, właśnie teraz padają pod toporami jedynie dla chęci zysku, a my jako społeczeństwo jesteśmy bezsilni. Lasy w Polsce zmieniają się nie do poznania. Tylko w Puszczy Świętokrzyskiej widzieliśmy ogromne składnice wyciętych jodeł, których nie posadził człowiek i które królowały w tej okolicy jeszcze przed powstaniem instytucji, która je teraz wycina. Brak dorodnych i starych drzew w lesie jest uderzający. Czujemy się ograbiani z naszego dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego. Dlatego wzywamy do nowelizacji Ustawy o lasach, która ma chronić lasy a nie interesy tych, którzy te lasy dewastują – mówi Augustyn Mikos ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.
Kontakt:
Augustyn Mikos, Koordynator kampanii leśnych, Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
e-mail: [email protected]
tel: +48 534 043 340