Społeczeństwo mówi „NIE” strzelaniu do jeleni w czasie godów!
25 tysięcy Polek i Polaków mówi „Rykowisko dla jeleni – nie dla myśliwych”! To jasny sygnał, że nie ma zgody na krwawy monopol braci łowieckiej, która wykorzystuje czas godów na realizowanie planu odstrzału. Akcję społeczną rykowiska zainicjowaliśmy 10 lat temu w Puszczy Białowieskiej. Obecnie kampania ta prowadzona jest przez wielu ludzi w kilku miejscach Polski. Cel jest jeden: objąć ochroną jelenie szlachetne w czasie rykowiska!
Strona petycji „Rykowisko dla jeleni – nie dla myśliwych!”
Obecnie w Polsce okres rykowiska to czas wzmożonych polowań na te zwierzęta. Myśliwi korzystają z faktu, że otumanione miłością byki stają się mniej ostrożne i łatwe do podejścia. Dla trofeum do powieszenia na ścianie zabijana jest większość samców jeleni, przeznaczona do odstrzału w ramach rocznego planu łowieckiego. Rykowisko to także dochodowy biznes. Odstrzał byków sprzedawany jest myśliwym z zagranicy w ramach polowań dewizowych. Za złotomedalowego byka trzeba zapłacić nawet 17 tys. złotych.
Gody są kluczowym momentem w życiu zwierząt, a ich wynik rzutuje na przyszłość całej populacji, dlatego większość gatunków łownych podlega w okresie rozrodczym ochronie. Także jelenie powinny mieć szansę na przekazanie swoich genów przyszłym pokoleniom w sposób rządzony jedynie prawami natury. Odstrzał jeleni w tym wrażliwym okresie to potężne zakłócenie ich biologii, dlatego postulujemy objęcie ich w tym czasie ochroną i zaprzestanie organizowania polowań podczas rykowiska. To powinien być festiwal życia, a nie igrzyska śmierci.
Polowania podczas rykowiska trzeba zakończyć także ze względów bezpieczeństwa publicznego. Obserwacje jelenich godów są bardzo popularną atrakcją przyrodniczo-turystyczną, przyciągającą do lasu tysiące miłośników przyrody. Wykonywanie polowań w tym samym miejscu i czasie naraża osoby postronne na postrzelenie.
10 lat temu, kiedy zaczynaliśmy akcję społeczną rykowisk i wchodziliśmy między jelenie i myśliwskie sztucery, Puszcza Białowieska była mekką dla polowań dewizowych. Trudno było sobie wyobrazić, że może być inaczej – wspomina Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, który jak co roku we wrześniu uczestniczy w rykowisku w Puszczy Białowieskiej. – Ale dzięki determinacji ludzi już w 2011 roku Minister Środowiska ustanowił w otulinie Białowieskiego Parku Narodowego strefę wolną od polowań! Obecnie społeczne akcje rykowisk odbywają się w całej Polsce. To wielki ruch, dzięki któremu obejmiemy ochroną jelenie w czasie rykowisk. W ciągu kilku dni pod petycją „Rykowisko dla jeleni – nie dla myśliwych” podpisało się już ponad 25 tysięcy osób! Przy zaangażowaniu organizacji i ludzi dobrej woli jesteśmy w stanie objąć jelenie szlachetne ochroną w czasie pięknego czasu godów!
Więcej informacji:
Radosław Ślusarczyk, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, tel. 660 538 329, [email protected]