Ptaki nad Rospudą spokojne
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił 2 grudnia marcową decyzję konserwatora przyrody, który pozwolił wówczas drogowcom płoszyć ptaki i niszczyć ich gniazda na chronionej części doliny Rospudy pod planowaną budowę obwodnicy Augustowa.
Decyzję wydaną przez konserwatora zaskarżył do sądu Rzecznik Praw Obywatelskich. Sąd uznał, że konserwator nie miał prawa wydać takiego zezwolenia. „W pośpiechu, bez wnikliwego zbadania sprawy i bez merytorycznego uzasadnienia minister środowiska pozwolił niszczyć siedliska ptaków podczas planowanej budowy obwodnicy w dolinie Rospudy” – taka była ocena sądu. Ich zaskoczenie wzbudził też pośpiech towarzyszący wydaniu, uniemożliwiający rozpatrzenie wszystkich efektów takiej decyzji.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił sporną decyzję. „Jest ona lakoniczna, a odstąpienie od jej uzasadnienia sprawia wrażenie, że przesłanki, jakimi kieruje się ministerstwo, nie są klarowne” – tłumaczył sędzia Tomasz Wykowski. „Minister powinien uzasadnić swoje działanie, po to, by było ono dla obywateli przejrzyste”.
To kolejna sprawa związana z budową obwodnicy przecinającej dolinę Rospudy w sądzie administracyjnym, w której zapadają wyroki niekorzystne dla inwestora, wskazujące na duży bałagan prawny towarzyszący inwestycji.
W najbliższym czasie sędziowie zajmą się legalnością kolejnych zezwoleń, tym razem kluczowych dla budowy – decyzji środowiskowej i pozwolenia na budowę. Oprócz tego sprawą legalności całej inwestycji zajmuje się na wniosek Komisji Europejskiej unijny trybunał sprawiedliwości w Luksemburgu.
Czytaj więcej:
- Sąd nie widzi powodu, żeby przeszkadzać ptakom w Rospudzie (Gazeta Wyborcza, 04.12.2007)
- Nie wolno płoszyć ptaków nad Rospudą (Gazeta.pl, 03.12.2007)