PRACOWNIA 11.06.2014

Zabić łosia? – protestują naukowcy, organizacje przyrodnicze i polskie społeczeństwo

Po 13 latach obowiązywania moratorium na odstrzał łosi Minister Środowiska chce powrotu do polowań na te zwierzęta – wczoraj upłynął termin konsultacji społecznych w tej sprawie. Swoje krytyczne stanowisko wyraziły wiodące ośrodki naukowe, Państwowa Rada Ochrony Przyrody oraz organizacje przyrodnicze. Głos w konsultacjach zabrała również Koalicja „Niech Żyją!”, do której należy Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Protestują nie tylko specjaliści – utworzone na Facebooku wydarzenie „Łapy precz od łosi!” zgromadziło już ponad 11 tys. uczestników.

Moratorium na odstrzał łosi wprowadzono w 2001 roku w sytuacji realnego zagrożenia wyginięciem tego gatunku. Kiedy przestanie obowiązywać, historia może się powtórzyć. Co wtedy? „Jak zwykle prawie całkiem je wybijemy, żeby znów je w panice ratować” – konkluduje Adam Wajrak na łamach „Gazety Wyborczej”.

Stanowisko koalicji wobec rozporządzenia jest jednoznaczne i wskazuje na liczne wady ministerialnego projektu. Specjaliści zwracają uwagę na podstawowe błędy m.in. w ocenie liczebności populacji łosi w Polsce, które sprawiają, że może być ona przeszacowana nawet o 300%. Koronnym argumentem Ministerstwa za powrotem do polowań są także straty w uprawach leśnych oraz kolizje z łosiami na drogach – tymczasem sposoby na ograniczenie tych szkód zostały wymienione w „Strategii ochrony i gospodarowania populacją łosia w Polsce” z 2011 roku przygotowanej ze środków publicznych za kwotę prawie 700 tys. zł na zamówienie Ministerstwa. Tym bardziej dziwi fakt, że urzędnicy nie wzięli pod uwagę w swoich decyzjach przesłanek merytorycznych.

Kontrowersyjne rozporządzenie zostało przygotowane przez wiceministra środowiska Janusza Ostapiuka, prywatnie zapalonego myśliwego.

Decydowanie o losach gatunku bez wiedzy o przyrodniczych skutkach tego działania, jedynie dla spełnienia oczekiwań środowisk myśliwskich, jest nie do zaakceptowania. Ale nie tylko brak argumentów powinien powstrzymać Ministra przed podjęciem złej decyzji. Władza jest emanacją społeczeństwa, a społeczeństwo pokazało, że nie zgadza się na zabijanie łosi

mówi prezes Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot Radosław Ślusarczyk

Podkreśla również, że wprawdzie konsultacje społeczne w sprawie projektu zakończyły się 10 czerwca, ale nie oznacza to wcale końca działań dla powstrzymania odstrzału łosi.

Nadal można podpisywać petycje skierowane do Ministra Środowiska

Dopóki Ministerstwo nie wycofa się ze swego pomysłu, każde działanie wspierające akcję jest ważne. Zachęcamy więc do podpisywania petycji, śledzenia aktualnych działań na rzecz łosi na stronie Pracowni oraz dołączania do wydarzenia „Łapy precz od łosi!” na Facebooku.

Więcej informacji:

Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
Osoba kontaktowa: Radosław Ślusarczyk, Prezes Zarządu PnrWI
 tel. 660 538 329; e-mail: [email protected]
 ul. Jasna 17, 43-360 Bystra
 tel.: (+48) 33 817 14 68

Osoba kontaktowa: Monika Stasiak
 tel. 516 827 053, e-mail: [email protected]

Pracownia na YouTube