Minister wykonał krok w stronę dewastacji Rospudy
Minister środowiska Jan Szyszko zgodził się na budowę obwodnicy Augustowa, tym samym coraz bliżej jest do zniszczenia Doliny Rospudy. Głos obrońców Rospudy jednak nie słabnie.
4 lutego minister podtrzymał wydaną w ubiegłym roku przez wojewodę podlaskiego decyzję środowiskową dla obwodnicy Augustowa. Według tej decyzji obwodnica ma przeciąć dolinę w jej najcenniejszym przyrodniczo, chronionym przez Unię Europejską miejscu. To kolejny krok zbliżający buldożery do Doliny, istnieje możliwość, że trafią one nad Rospudę nawet w tym miesiącu.
Wydając swoją decyzję minister usunął ostatnią formalną przeszkodę dzielącą drogowców od uzyskania pozwolenia na budowę. Teraz pozostała jedynie decyzja wojewody podlaskiego o wydaniu pozwolenia na budowę. Musi ono zostać wydane do końca tego tygodnia, bo mija wtedy ustawowy termin 65 dni od wystąpienia o ten dokument przez inwestora – Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Podtrzymując decyzję środowiskową, minister Jan Szyszko odrzucił skargi kilku organizacji ekologicznych (w tym Pracowni na rzecz Wszystkich Istot), które od dłuższego czasu wskazują, że budowa obwodnicy na torfowiskach Rospudy jest nie tylko szkodliwa, ale również niezgodna z polskim i unijnym prawem. Minister nie podzielił również zdania Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego, który dowodził, że taka lokalizacja inwestycji jest sprzeczna z konstytucją. Szyszko zlekceważył też stanowisko Komisji Europejskiej, która w połowie grudnia oficjalnie wyraziła wątpliwości co do legalności przebiegu obwodnicy.
Decyzję o zgodzie na budowę obwodnicy przez Rospudę ze zdumieniem przyjęli urzędnicy w Komisji Europejskiej. Komisja Europejska jest zdziwiona, że minister środowiska Jan Szyszko zdecydował się na rozpoczęcie inwestycji, ignorując zastrzeżenia Brukseli. Oczekiwano bowiem, że wszelkie prace zostaną wstrzymane, do czasu wyjaśnienia sprawy. Jeśli wyjaśnienia polskiego rządu nie będą satysfakcjonujące, Bruksela rozpocznie drugi etap procedury przeciwko w Polsce. W ostateczności sprawa może trafić do Europejskiego Trybunału Sprawieldliwości, co może zakończyć się wysokimi karami finansowymi.
Dziś za ochroną Rospudy stoi ogromne poparcie społeczne – głos wielu Polaków w kraju i na świecie, głos wielu mieszkańców okolic Rospudy, głos setek naukowców – przyrodników, w tym wielu wybitnych profesorów, ekspertów, wielu ludzi kultury (muzyki, filmu, sportu), Rzecznika Praw Obywatelskich, pod koniec ubiegłego roku zareagował nawet Prezydent RP, i wskazał, by – jeżeli budowa jest rzeczywiście niezgodna z prawem – zmienić wydane dotychczas decyzję.
Cały czas podkreślany jest fakt, iż możliwe jest poprowadzenie obwodnicy kilka kilometrów na zachód od przyjętego obecnie wariantu, poza obszarami chronionymi, na dodatek w taniej.
Czytaj więcej:
- Wyrok na Rospudę. Bruksela poirytowana decyzją Szyszki (Gazeta Wyborcza, 08.02.2007)
- Szyszko tnie Rospudę, buldożery się grzeją (Gazeta Wyborcza, 07.02.2007)
- Obwodnica przejdzie jednak przez Rospudę (Gazeta Wyborcza, 06.02.2007)
- Ciężkie armaty (Gazeta Współczesna, 06.02.2007)