PRACOWNIA 22.07.2015

Powtórka z rozrywki, czyli nowelizacja prawa łowieckiego zatoczyła koło

We wtorek, 21 lipca 2015 r. zakończono pierwszą część wznowionych właśnie prac nad nowelizacją prawa łowieckiego. 12 członków-myśliwych sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa odrzuciło już 4 istotne postulaty mające na celu ucywilizowanie prawa łowieckiego w Polsce, zgłoszone przez Wicemarszałkinię Sejmu Wandę Nowicką, organizacje przyrodnicze oraz organizacje chroniące prawa dziecka i prawa zwierząt.

W konsekwencji kolejnych głosowań odrzuconoważne społecznie i przyrodniczo postulaty:

  1. Wprowadzenia zakazu udziału dzieci w polowaniach, wskutek czego nawet kilkuletnie dzieci będą mogły doświadczać okrucieństwa i przemocy w postaci zabijania i dobijania rannych zwierząt. Posłów-myśliwych nie przekonały racjonalne argumenty pedagogów, psychologów, naukowcówRzecznika Praw Dziecka wskazujących na konsekwencję takich doświadczeń dla niedojrzałej psychiki dziecka. Dla posłów głosujący przeciwko wprowadzeniu zakazu udziału niepełnoletnich w polowaniach liczy się jedynie „oddawanie upolowanej zwierzynie hołdu” i „krzewienie tradycji myśliwskich”.
  2. Wzmocnienia zapisów ochrony własności przed polowaniami. Właściciele nieruchomości w dalszym ciągu nie będą mogli skutecznie sprzeciwić się polowaniu na własnej ziemi, co przeczy prawidłowej realizacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego i wiążącym orzeczeniom Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie respektowania prawa własności.
  3. Wprowadzenia zakazu dokarmiania dzikich zwierząt. Jak alarmują naukowcy dokarmianie dziko żyjących zwierząt stało się w ostatnich dekadach powszechną i szkodliwą praktyką. Tymczasem dokarmianie nie tylko nie zapobiega szkodom w uprawach rolnych i leśnych, ale może je wręcz nasilać z uwagi na niekontrolowany wzrost liczebności niektórych populacji.
  4. Wprowadzenia zakazu szkolenia psów myśliwskich na żywych zwierzętach. Usprawiedliwieniem cierpienia żywych ofiar tych szkoleń jest dla posłów-myśliwych potrzeba kultywowania „tradycji łowieckiej”.

Posłowie-myśliwi nie życzą sobie także zwiększenia ministerialnej kontroli nad Polskim Związkiem Łowieckim. Pomimo, że PZŁ zarządza własnością skarbu państwa i według wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. wymaga kontroli w tym zakresie, posłowie odrzucili poprawkę zgłoszoną przez Rząd.

Głosowania obnażyły fakt, że praca posłów w Komisji nie ma na celu ochrony przyrody i tworzenia dobrego prawodawstwa środowiskowego, ale skupiona jest na obronie interesów własnych środowisk i blokowaniu proekologicznych ustaw. W wolnym i demokratycznym kraju nikt nie powinien być sędzią we własnej sprawie tym bardziej, że twierdzenia o kultywowaniu tradycji i hołdzie upolowanej zwierzynie w kontrze do rzeczowych argumentów naukowców i ekspertów ujawniają, że za decyzjami posłów stoi jedynie ich emocjonalny stosunek do myślistwa

mówi Radosław Ślusarczyk, prezes Pracowni na rzecz Wszystkich Istot

Prace Komisji Ochrony Środowiska zostaną wznowione w czwartek, 23 lipca 2015 r. Ich dalszy efekt jest jednak przewidywalny. Jeśli posłowie przegłosują sprawozdanie z Prac Podkomisji, nad nowym prawem łowieckim wkrótce zagłosuje Sejm.

Nie mamy wątpliwości, że tak lekceważące potraktowanie postulatów strony społecznej jedynie pogłębi ostracyzm społeczny wobec myśliwych. Szansa na ucywilizowanie łowiectwa wymyka się na własne życzenie PZŁ. Dobre prawo to nie kwestia woli, ale obowiązek posłów. Jeśli sprawozdanie zostanie przegłosowane – Pracownia i Koalicja Niech Żyją! nie pozostaną bierne

komentuje Radosław Ślusarczyk

Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
Osoba kontaktowa: Radosław Ślusarczyk
tel. 660 538 329; e-mail: [email protected]
ul. Jasna 17, 43-360 Bystra
tel.: (+48) 33 817 14 68

Czytaj również:

Relacja z manifestacji Dość rządów lobby myśliwskiego w naszym kraju