Nie będzie fermy norek w otulinie parku krajobrazowego „Dolina Słupi”
O sprawie fermy norek i zagrożeń dla Parku Krajobrazowego „Dolina Słupi” pisaliśmy w artykule „Ekologiczna puszka Pandory” autorstwa Tomasza Kudłacza (Dzikie Życie, 2005, nr 11). Zagrożenie dotyczyło planów zbudowania hiper-fermy norek amerykańskich na terenie otuliny ostoi ptasiej „Dolina Słupi”, wchodzącej w skład sieci Natura 2000 oraz w obrębie otuliny parku krajobrazowego.
W tej sprawie wojewoda pomorski odmówił (ze względu na zagrożenie dla przyrody parku krajobrazowego) uzgodnienia lokalizacji fermy norek w otulinie Parku Krajobrazowego „Dolina Słupi”. Minister Środowiska uchylił jednak decyzję wojewody, twierdząc że „otulina nie jest formą ochrony przyrody, więc nie było wymogu uzgodnienia z wojewodą”. Na szczęście Urszula Tokarz, sołtys wsi Starnice, zaskarżyła postanowienie Ministra Środowiska do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z Warszawy i sprawę wygrała. W związku z tym teren otuliny nie jest na razie zagrożony przez budowę wielkiej fermy.
Warto podkreślić ponadto fakt, że WSA w Warszawie stwierdził, że „Otulina jest "obszarem objętym ochroną na podstawie przepisów o ochronie przyrody” w sensie Art. 53 ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym (chociaż nie jest formą ochrony przyrody). Decyzje ustalające warunki zabudowy i zagospodarowania terenu w otulinie rezerwatu przyrody lub parku krajobrazowego podlegają więc uzgodnieniu z wojewodą w zakresie ochrony przyrody. W postępowaniu uzgadniającym należy badać ewentualne zagrożenia, jakie inwestycje proponowane w otulinie spowodowałyby dla obszaru chronionego. Kwestia interpretacji znaczenia „otuliny” ma duże znaczenie dla praktyki ochrony przyrody, bowiem w przyszłości, w podobnych sprawach, łatwiej będzie chronić przyrodę przed destrukcyjnymi inwestycjami.