Oddrzewianie uzdrowiskowej Bystrej trwa za zgodą lokalnych władz
W Bystrej – miejscowości o uzdrowiskowych tradycjach – po raz kolejny w ostatnim czasie dochodzi do wycinek drzew na dużą skalę. Tym razem na obszarze Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego i to w czasie sezonu lęgowego ptaków. Zaniepokojeni mieszkańcy i przyrodnicy zwracają się o interwencję do lokalnych władz. Bezskutecznie. Wójt Gminy nie tylko nie podejmuje sprawy, ale także wbrew swoim obowiązkom nie publikuje informacji o planowanych usuwaniach drzew.
W połowie lutego wydano zgodę na wycinkę 80 drzew w zwartym kompleksie leśnym, w cennym przyrodniczo obszarze, znajdującym się w górnej Bystrej, na zboczu góry Klimczok. Wycinka w sezonie lęgowym ptaków dorodnych drzew, z których 20 miało obwód powyżej 100 cm, zaniepokoiła mieszkańców. Mają oni uzasadnione obawy, że teren zostanie przekształcony w działki budowlane.
Z okien swojego domu obserwowałem wycinkę nie pojedynczych drzew, ale całego pasa lasu. Zwróciłem się do Gminy z prośbą o pilną interwencję, ale zostałem odesłany z kwitkiem – mówi Rafał Wojciechowski, mieszkaniec Bystrej. – W gminie, która od lat zmaga się z problemem smogu, wydawanie zgody na masowe wycinki, to działanie antyspołeczne i antyprzyrodnicze.
Mieszkańcy zwrócili się o pomoc do Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, którego siedziba znajduje się w Bystrej. Jak się okazało Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek notorycznie nie publikuje decyzji o planowanych wycinkach w biuletynie informacji publicznej.
Jest to łamanie obowiązującego prawa, ale co ważniejsze, to pozbawienie społeczeństwa możliwości czynnego udziału w postępowaniu i odwoływania się do sądów – komentuje sprawę Radosław Ślusarczyk, prezes Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. – Trzeba zaznaczyć, że sytuacja się powtarza. Podobna sprawa miała miejsce pod koniec zeszłego roku, kiedy wycięty miał zostać w Bystrej wiekowy jesion. Wówczas temat zgłaszała gminie zaniepokojona mieszkanka, ale nie uzyskała pomocy, dlatego zwróciła się do nas. Wówczas również w BiPie nie pojawiła się informacja o planowanym usunięciu jesionu.
Inna rzecz, że za wycinki do budżetu gminy powinny trafiać pieniądze. Tymczasem, jak choćby w przypadku budowy apartamentowców „Złota Dolina” również w Bystrej, gdzie usunięto 138 drzew, opłaty nie zostały naliczone, co świadczy o podejrzanej niegospodarności. Bardzo poważne obawy budzi także powód usunięcia drzew – ponoć były chore i zagrażały bezpieczeństwu. W rzeczywistości w ich miejscu wylano fundamenty apartamentowców. Warto zadać pytanie, w jak wielu podobnych przypadkach gmina traci przyrodniczo i finansowo za rządów Wójta Zemanka?
Przypominamy Wójtowi, że prawo do czynnego udziału w postępowaniach związanych ze środowiskiem, w jakim żyjemy, jest zapewnione międzynarodowymi konwencjami oraz prawem polskim. Tymczasem lokalna władza działa autorytarnie i po cichu na szkodę tutejszej przyrody i mieszkańców. Dlatego wzywamy Wójta Gminy Wilkowice, Janusza Zemanka, do pracy na rzecz lokalnej społeczności i środowiska naturalnego, co w czasach postępujących zmian klimatycznych powinno być priorytetem dla wszystkich, którzy myślą o dobrej przyszłości – swojej i następnych pokoleń – podsumowuje Radosław Ślusarczyk.
Osoby do kontaktu:
Radosław Ślusarczyk, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, tel. 660 538 329; e-mail: [email protected]
Rafał Wojciechowski, mieszkaniec Bystrej, tel. 799 186 190, e-mail: [email protected]