PRACOWNIA 23.04.2008

Pomimo interwencji Ministra w rezerwacie Puszczy Knyszyńskiej pod piłami drwali padło 190 starych dębów!

Do 22 kwietnia Nadleśnictwo Czarna Białostocka usunęło z rezerwatu Puszczy Knyszyńskiej – Starodrzew Szyndzielski 190 ponad stuletnich dębów. Powodem było zasiedlenie drzew przez chrząszcza – opiętka dwuplamkowego. Decyzje na usuniecie drzew wydał Wojewódzki Konserwator Przyrody w Białymstoku. Drzewa wycięto zaledwie w ciągu kilku dni. Leśniczy śpieszył się, gdyż wiedział, że zezwalająca na wycinkę decyzja może zostać uchylona przez Ministra Środowiska. Dwa lata temu w analogicznym przypadku Minister nie zgodził się na usunięcie dębów z rezerwatów Puszczy Białowieskiej. Minister stwierdził wtedy, iż: „Opiętek dwuplamkowy nie stanowi istotnego zagrożenia dla sąsiadujących z rezerwatami lasów gospodarczych, oraz zdrowych dębów w rezerwatach, sąsiadujących z dębami zasiedlonymi”.

Wiele wskazuje na to, że również w tym przypadku Minister krytycznie ustosunkuje się do wycinania z rezerwatów drzew pod pretekstem walki ze szkodnikami. Dotychczas na wniosek Pracowni Minister zażądał wstrzymania wycinki. Niestety za późno - gdy Minister podpisywał dokument w rezerwacie stare dęby padały już pod piłami drwali.

Nie dziwi determinacja i pośpiech Nadleśniczego – rynkowa cena wyciętych dębów to przynajmniej 250000 zł!

Jak zauważa Adam Bohdan z Pracowni – „Tak drastyczna ingerencja jest sprzeczna z celem utworzenia rezerwatu, który został powołany, by zachować fragment Puszczy Knyszyńskiej obejmujący starodrzew typu ciepłolubnego lasu sosnowo-świerkowo-dębowego, odznaczającego się dużym stopniem naturalności i występowaniem wielu gatunków roślin rzadkich i chronionych. A to właśnie stare i obumierające drzewa są najważniejszym wskaźnikiem naturalności ekosystemu”.

W trakcie wstępnego rozpoznania ptaków przeprowadzonego przez ornitologa Tomasza Tumiela (współpracownika Polskiej Akademii Nauk) w rezerwacie stwierdzono rewiry lęgowe kilku gatunków chronionych Dyrektywą Ptasią – dzięcioł średni, dzięcioł czarny, jarząbek, zaobserwowano ponadto orła bielika. Nie ulega wątpliwości, że ptaki były niepokojone, wielce prawdopodobne jest również zniszczenie gniazd i dziupli z lęgami, co narusza Dyrektywę Ptasią oraz art. 30 ustawy o lasach. Wiele z wyciętych dębów jest porośniętych gatunkami porostów (brodaczki), które wymagają zgodnie z prawem krajowym wyznaczenia stref ochrony.

Zdaniem Nadleśniczego drzewa musiały być wycięte, ponieważ były zasiedlone chrząszczem – opiętkiem, który jego zdaniem zagraża rezerwatowi.
Jednak jak twierdzi prof. Jerzy Gutowski z Instytutu Badania Leśnictwa: „[…] nie ma podstaw, by sądzić, że planowane wycięcie obumierających i martwych dębów w rezerwatach ograniczy skutecznie populację opiętka […]. Opiętki były zawsze mieszkańcami naszych lasów i zasiedlały obumierające i świeżo obumarłe stare dęby. […] W naszych lasach brakuje sędziwych i martwych dębów, które są miejscem życia setek gatunków, w tym wielu bardzo rzadkich i ginących […]”. Opinia Prof. Gutowskiego ws opiętka dwuplamkowego

Opinię tą potwierdza również Państwowa Rada Ochrony Przyrody analizując analogiczną sprawę planowanego usunięcia dębów z rezerwatów Puszczy Białowieskiej – „usunięcie dębów zasiedlonych opiętkiem […] będzie miało negatywny wpływ na ograniczenie leśnej różnorodności biologicznej w przedmiotowych rezerwatach przyrody, oraz będzie sprzeczne ze strategicznymi celami ochrony przyrody, gdzie usuwanie z ekosystemu leśnego martwych i zamierających dębów jest drastyczna ingerencją w ekosystem […]”.

– „Wierzymy, że Minister uchyli decyzję konserwatora, co stworzy podstawy do wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację i zapobiegnie podobnym wydarzeniom w innych rezerwatach. Ten niestety nieodosobniony przykład dowodzi, że często ochrona przyrody w rezerwatach administrowanych przez Lasy Państwowe stanowi fikcję. Urzędnicy i muszą w końcu przestać traktować rezerwaty jak las gospodarczy” – mówi Adam Bohdan ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.

Osoba kontaktowa
Adam Bohdan
e-mail: [email protected]

Czytaj więcej: