Przez nowelizację Ustawy o OZE stracą prosumenci, a wszyscy zapłacimy wyższe rachunki za prąd
Przyjęta przez Sejm 10 czerwca 2016 r. nowelizacja Ustawy o odnawialnych źródłach energii to krok w tył w rozwoju OZE. Zniknął mechanizm taryf gwarantowanych, który miał wspierać właścicieli „zielonych” mikroelektrowni. Stracą też wszyscy odbiorcy energii, bo posłowie PiS podwyższyli opłatę przejściową, którą każdy Kowalski płaci z rachunkiem za energię. Przeszła też poprawka o drewnie energetycznym, zwana w kuluarach „kornikową”.
W lutym 2015 roku, dzięki posłom PiS, w Ustawie o OZE znalazł się system taryf gwarantowanych. Miał on umożliwić także mniej zamożnym obywatelom kupno przydomowej mikroelektrowni i zostanie prosumentem; elektrownie miały kupować od prosumentów energię po stałej cenie. Teraz w ramach nowelizacji mechanizm ten, funkcjonujący z powodzeniem w kilkudziesięciu krajach, zastąpiono tzw. opustem. Właściciele mikroelektrowni o mocy do 10 kW otrzymają rabat na kupno energii w wysokości 80 proc., a posiadacze instalacji o mocy między 10 a 40 kW – 70 proc. Natomiast nadwyżki energii będą oddawać za darmo koncernom energetycznym.
Ta nowelizacja pokazuje, jak niewiarygodny jest PiS, który w ubiegłym roku głosował za OZE i wsparciem prosumentów, a teraz odebrał im, przegłosowane wtedy, taryfy gwarantowane. Ustawa jest krzywdząca dla ludzi i uniemożliwi rozwój OZE, bo na zaproponowanych przez PiS zasadach inwestowanie w OZE staje się nieopłacalne
komentuje Radosław Ślusarczyk, prezes Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Jednocześnie posłowie PiS przeforsowali poprawkę, która wpłynie na portfele wszystkich Polaków. Z 3,87 zł do 8 zł brutto wzrośnie tzw. opłata przejściowa, która została wprowadzona, aby rekompensować zakładom energetycznym rozwiązanie kontraktów długoterminowych. Miała ona z czasem maleć, aby w końcu zniknąć, tymczasem teraz została podniesiona.
Paradoksalnie nowelizacja Ustawy o odnawialnych źródłach energii wspiera energetykę węglową. Zmiany zakładają m.in. poszerzenie wysokiego wsparcia dla współspalania węgla z biomasą w konwencjonalnych elektrowniach. Jedna z poprawek wprowadza definicję drewna energetycznego, które będzie mogło być współspalane z węglem w specjalnych instalacjach. Budzi to obawę, że w elektrowniach będą spalane lasy. Część posłów nazywa ją w sejmowych kuluarach „poprawką kornikową”, nawiązując do decyzji ministra środowiska w sprawie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.
Przeciwko nowelizacji protestował ruch „Więcej niż Energia”, czyli społeczna koalicja działająca na rzecz rozwoju energetyki obywatelskiej, do której należy także Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Według tego ruchu nowelizacja jest krokiem w tył dla rozwoju OZE w Polsce i zamiast na promowaniu energetyki obywatelskiej, koncentruje się na zwiększeniu wsparcia dla energetyki węglowej.
Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
Osoba kontaktowa: Radosław Ślusarczyk
tel. 660 538 329; e-mail: [email protected]
ul. Jasna 17, 43-360 Bystra
tel.: (+48) 33 817 14 68